Archiwum kwiecień 2011


To nie miłość ...
Autor: namalowanaa
Tagi: zdrada   bogactwo   bieda   zranienie  
12 kwietnia 2011, 20:50

Ona- najładniejsza dziewczyna w szkole. Bogata, miała wszystko. Przyjaciół, rodzinę.

On- zwykły chłopak. Nie należa do bogatych. Nie miał nic, jedynie najlepszego przyjaciela- Roberta.

Zaczęło się 1 września 2009r. kiedy zobaczyli się po raz pierwszy . Chodzili razem do klasy . Ona nie zwracała na niego najmniejszej uwagi- przecież TAKIE osoby są zbyt fajne, żeby zadawać się z takimi osobami jak on ... Zatem on, jak idiota robił sobie nadzieję, że może coś by było. Robert chciał, by ten w końcu przejrzał na oczy, ale ten go nie słuchał. Po trzech miesiącach szkoły, zadany był projekt z fizyki On nie miał z kim go zrobić a uczył się bardzo dobrze. Ona również, lecz oceny u niej nie stawały wysoko. Planowali zrobić go razem. On się cholernie cieszył, że będzie mógł ją oglądać.

Umówieni byli na 15.30. Przyszedł na umówioną godzinę . Robili go przez 2.5 godziny , lecz to jeszcze nie był koniec . Zrobili przerwę . Powiedział jej, co do niej czuje . Ona "odwzajemniła" słowa , lecz wiedziała, że ma chłopaka i planowała go wykorzystać . Całowali się . Ona jego zaciągnęła do łóżka . Oboje mieli po 16 lat . Leżeli potem i leżeli . Potem On poszedł do domu . Było późno .

Następnego dnia w szkole zauważył Ją i podszedł do niej dając jej buziaka. Ona uśmiechnęła się i dała Jemu także . 

Podszedł do nich od niej chłopak , z którym była od 6 miesięcy . Zerwał z nią . Ona zaczęła płakać , a On stał cicho . Próbowała się wytłumaczyć . A jej były nie słuchał . Następnie powiedziała "to nie tak! ja tylko chciałam się zadowolić, no! Ja kocham tylko Ciebie!" niestety On to słyszał i odszedł .

Kolejnego dnia przyszedł On zaspany , nieuczesany..

Ona podeszła do Niego pytając, co się stało . Nie odezwał się. 

Przez to , co Ona Jemu zrobiła , zaczął pić, palić i ćpać .Wyrzucili Go ze szkoły . Poszedł na dach 10-cio piętrowca , usiadł na skraju i myślał , paląc fajkę i popijając piwem . Ona poszła do Niego . Mówiła , że Go kocha . Naprawdę . On się nie odezwał , tylko wstał i próbowal skoczyć . Ona Go złapała za rękę , ale ten swoje . Skoczył . Ona krzyczała "nie!!! Ja Ciebe na prawdę kocham!"